Dezerter, Luxtorpeda, Pidżama Porno i Dubioza Kolektiv na 10 urodzinach Cieszanów Rock Festiwal

Hasłem przewodnim line-upu tegorocznego Cieszanów Rock Festiwal było „The best of CRF” stąd też na cieszanowskiej scenie zagrały zespoły, które można było już tam zobaczyć w poprzednich latach. Ot takie podsumowanie 10 lat organizacji festiwalu. Jako, że na urodzinach bywać należy pojawiłem się tam trzeciego dnia, żeby zobaczyć w jakiej formie są punkowi klasycy i jak w szapoklaku prezentuje się obecnie Grabaż. Przy okazji zrobiłem parę zdjęć, które w większej liczbie można zobaczyć na mojej stronie na facebooku (o tutaj).


Armia
Zawsze chciałem zobaczyć Armię na żywo i w końcu mi się udało. Wprawdzie załapałem się na samą końcówkę występu Budzyńskiego z ekipą, więc nie będę się tu zbytnio rozpisywał, ale widać było, że forma dopisuje, brzmi to jak należy i radość z grania cały czas jest.



Dezerter
Szkoda, że nie udało mi się zobaczyć Dezertera grającego w całości mój ulubiony „Underground out of Poland” na tegorocznym Off Festiwalu, ale na otarcie łez mogłem nacieszyć się skondensowaną dawką klasyki w Cieszanowie. Owszem była też „Nienawiść 100%” i „Jeżeli jutra nie ma” z wydanej w tym roku dobrej EPki (recenzja tutaj), ale reszta to dokładnie to, co chciałbym w wykonaniu Dezertera usłyszeć. Swoją drogą to musi być frustrujące, wydać w 1987 debiutancką płytę, która w 2019 roku wcale nie jest mniej aktualna. Niby tyle się pozmieniało, a dalej mamy te same problemy… Dezerter cały czas intensywnie koncertuje i to widać, słychać i czuć. Życzyłbym tak rzetelnego podejścia do grania niejednej polskiej punkowej kapeli z rodowodem sięgającym lat 80. Profeska.



Luxtorpeda
W związku z tym, że każdy z zespołów miał dokładnie godzinę na swój koncert Litza mocno ograniczył konferansjerkę między utworami. Czy to źle? Dla mnie nie. Projekt Luxtorpeda to jedna z bardziej dynamicznych karier na polskiej rockowej scenie od dobrych paru lat. I chyba jedyna taka w przypadku zespołu, który nie należy do nurtu śmieszkowego rocka łamanego przez metal. Od dawna cenię Luxtorpedę, jako dobry rzemieślniczy band z szacunkiem do technicznego aspektu grania. Miło popatrzeć na dobrych muzyków, a godzina to idealny czas, żeby się tym nacieszyć. 



Pidżama Porno
Godzina to jednak za krótko, żeby zmierzyć się z zespołem, do którego w licealnych czasach pałałem mocno ambiwalentnym uczuciem. Z czasem jednak siła sentymentu przeważyła skalę na korzyść Pidżamy, którą teraz słucham raczej z przypadku, a kiedyś to była podstawa wielu imprez. Koncerty w rzeszowskiej Akademii to też było coś fajnego i tak faktycznie to ostatnio Pidżamę widziałem właśnie w tym nieistniejącym od wielu lat klubie. Kiedy to było? Chyba w 2004 roku, zaraz po premierze „Bułgarskiego centrum”. Jakby nie patrzeć 15 lat minęło. Przed tym występem odświeżyłem sobie koncertową Pidżamę Porno przesłuchując „Koncertówkę vol. 2”. Dotarło do mnie wtedy, dlaczego ta płyta nie doczekała się reedycji. W Cieszanowie Pidżama Porno AD 2019 zaprezentowała się o wiele lepiej niż w dawnych latach. Widać, że muzycy okrzepli i choć skład przyprószyła siwizna to energii im nie brakuje (nie dotyczy przepełnionego stoickim spokojem Kozaka). Bębniarz miał jej chyba, aż za dużo bo metrum niektórych kawałków wydawało się mocno podkręcone. Na You Tube radzą, żeby nowy singiel „Hokejowy zamek” słychać w wersji przyśpieszonej. Zapewniam, że wersja koncertowa wolna nie była. Ciężko było w godzinę zmieścić wszystkie te Pidżamowe numery, których słuchałem nastolatkiem będąc, więc przy okazji premiery nowego albumu trzeba będzie wybrać się na jakiś klubowy koncert ekipy.




Dubioza Kolektiv
Tegorocznym headlinerem CRF była pochodząca z Bośni i Hercegowiny Dubioza Kolektiv. Nie jestem fanem takiego tanecznego bałkańsko-rapowo-regałowo-cyrkowo-rockowego grania, ale na koncertach taka mieszanka skutecznie działa na publikę. W Cieszanowie było to widać nawet na obrzeżach publiki. Potwierdzeniem była nagroda Złotego Bączka, którą przed bisem wręczył chłopakom Jurek Owsiak, który swoją obecnością zaskoczył niejednego uczestnika Cieszanów Rock Festiwalu. Jako ciekawostkę mogę dodać, że jeden z numerów Dubioza Kolektiv dotyczy ściągania muzyki zespołu za darmo z sieci, a chłopaki zapowiadając go wymachiwali flagą z logo Pirate Bay. James Hatfield by tego nie zrobił.



Więcej zdjęć z koncertów znajdziesz tutaj.

Cieszanów, do zobaczenia w przyszłym roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz