Płyty, które wywarły na mnie największe wrażenie w 2016 roku

Jak w temacie. 2016 rok praktycznie za nami, więc nadszedł ten moment, w którym można oglądnąć się za siebie i jeszcze raz podziękować, za te wszystkie dobre płyty, które ukazywały się przez ostatnie 12 miesięcy. Wbrew pozorom nie była to tylko Metallica, David Bowie i Iggy Pop. Choć to zacne albumy, to największe ciosy prosto w mentalną szczenę dostałem z zupełnie innej strony. Przed wami 5 płyt z 2016 roku, które mają mniejszy komercyjny potencjał niż krążki wspomnianych artystów, ale wywarły na mnie o wiele większe wrażenie.

1. Brian Fallon „Painkillers”

Zdecydowany numer jeden 2016 roku. Żadnej płyty od wielu lat nie słuchałem tak długo i często. Może to znak, że dopadła mnie nostalgia trzydziestolatka, ale Brian Fallon na swoim solowym debiucie zdecydowanie ma to samo. Smutnawa americana w wykonaniu frontmana The Gaslight Anthem trafia w samo sedno. Szacunek!

2. Fertile Hump „Dead heart”

Debiut warszawiaków może i nie przeskoczył zjawiskowej EPki wydanej pod koniec zeszłego roku, ale tak wysmakowanego i ciekawego projektu nie słyszałem od dawna. Minimalizm, oszczędność, prostota, charyzmatyczne wokale i przyjemny, przydymiony klimat. Czego chcieć więcej?

3. NOFX „First ditch effort”

Od dawien dawna NOFX jest jedną z moich ulubionych melodic-punkowych grup, ale na swojej najnowszej płycie panowie poszli o krok dalej. Bardzo osobisty album, który w kategorii „jak mocno można odsłonić brzuch na swojej płycie” poszedł miejscami wręcz za daleko. Brawo za odwagę.

4. Hańba „Hańba”

Za pomysł, za wykonanie i za genialną sekcję rytmiczną złożoną z tuby i bębna. Może ten wybór jest nazbyt koniunkturalny, ale nie da się odmówić chłopakom pomysłowości i, pomimo mocno upolitycznionej tematyki tekstów, poczucia humoru. To był zdecydowanie ich rok.

5. UK Subs „ZIEZO”

Za całokształt twórczości. Legenda punk rocka wydała w tym roku „ZIEZO”, album na literkę Z zamykający alfabetyczną dyskografię Anglików. Pomimo mocno zaawansowanego wieku Charliego Harpera UK Subs trzyma fason do samego końca. Tak się robi historię.

Korzystając z okazji życzę Wam wszystkim samych pozytywnych wrażeń w nowym roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz