Festiwale, festiwale – AlterFest Pankowisko VI i Cieszanów Rock Festiwal 2015

Sierpień to najbardziej festiwalowy miesiąc w polskim kalendarzu. W tym roku miałem okazję nadrobić z chłopakami z The Sabała Bacała imprezowe braki, gdyż zagościliśmy z naszym melodyjnym punk rockiem na dwóch zacnych imprezach: zagraliśmy na VI edycji AlterFest Pankowisko w leżących niedaleko Częstochowy Pankach oraz na cieszanowskim Cieszanów Rock Festiwal 2015. Co łączy te dwie imprezy? Fakt, że obie odbywają się w miasteczkach, o których parę lat temu mało kto słyszał, a dzisiaj stanowią mocne punkty na koncertowej mapie kraju.

Pankowisko
 
AlterFest Pankowisko to impreza mniejszego formatu niż Cieszanów Rock Festiwal, ale z roku na rok rośnie w siłę. Wyróżnia ją przede wszystkim profil muzyczny, no bo jaka muza ma dominować w miejscowości Panki? Oczywiście punk rock. I tak na VI edycji oprócz gospodarzy imprezy, ponad trzydziestoletniej stażem ekipy Leśne Ludki, na scenie pojawiły się prezentujące różne oblicza punk rockowej sceny grupy Moskwa, The Analogs, Offensywa, The Sabała Bacała, The Trepp, Nigdy Więcej oraz bardziej rockowe Nutshell i Radios In Motion. Wszystko za kompletną darmochę, co ściągnęło do Panek parę tysięcy ludzi. Przyznam szczerze, że to jak Leśne Ludki z ekipą Stowarzyszenia Panki ogarnęły temat robi naprawdę pozytywne wrażenie. Profeska. Co do koncertów, to mnie osobiście na łopatki rozłożyła Moskwa, która jest obecnie w bardzo dobrej formie. Guma z kolegami zaserwowali ostrą hard-core punkową jazdę praktycznie bez żadnych przerw. Konkret i perfekcyjne zgranie. Nie widziałem wcześniej Moskwy na żywo, więc jeśli tak jak ja macie braki w tym temacie to zalecam je nadrobić. Porządnie zaprezentowali się również The Analogs, których już dobrych parę lat nie widziałem. Harry ze swoim charakterystycznym wokalem osiągnął życiową formę, czego nie można niestety powiedzieć o nowym gitarzyście solowym, który nieco zbyt nonszalancko podszedł do tematu „gitara solowa w zespole punk rockowym”. Ale wszystko przed nim :) Co do gospodarzy, to widać, słychać i czuć, że Leśne Ludki grają u siebie. Pomimo tego, że grają punk rocka to myślę, że ich fanami jest połowa gminy Panki :) Bardzo dobre przyjęcie i solidnie zagrany koncert. Każdej kapeli życzę, żeby choć raz mogli przeżyć coś takiego jak Leśne Ludki na Pankowisku. Nam też grało się wyśmienicie, bo jak wspominałem od strony sceny, techniki, zaplecza i nagłośnienia wszystko ogarnięto perfekcyjnie.


Drugi z sierpniowych festów, na których miałem okazję się pojawić to wspomniany Cieszanów Rock Festiwal. To był mój pierwszy raz w Cieszanowie i również spore zaskoczenie na plus. Malownicza okolica, duży rozmach i organizacyjny top. My graliśmy na zakończenie koncertowego piątku na scenie alternatywnej, ale i tak było mega sympatycznie. To co mnie najbardziej urzekło, to klimat integracji, który ciężko jest osiągnąć na klubowych koncertach czy typowych plenerach. W przyszłym roku wybieram się na bank. Co do koncertów, to niestety za wiele nie widziałem. Na scenie alternatywnej w ucho wpadł mi podkarpacki band The Future Caravan, który wskrzesza hipisowskiego ducha rock’n’rolla w bardziej uwspółcześnionej formie. Ciekawy występ. Na scenie głównej fajnie wypadł November Project – dość świeży zespół Paprodziada z Łąki Łan. Członkowie zespołu poznali się na zajęciach muzykoterapii, a następnie stworzyli własny projekt poruszający się w rockowo-regałowym klimacie. Językowo rozpasane teksty Paprodziada, solidny warsztat i klimat przełamywania barier tworzą fajną koncertową mieszankę. Warto rzucić uchem i okiem.

November Project

W sierpniu czeka mnie jeszcze jeden fest, na który szczególnie czekam – Czad Festiwal w Straszęcinie. Lady Pank suportem The Toy Dolls? Muszę to zobaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz