Tu jest jakby światowo — Lazy Class „Lazy Class” || recenzja

W obszarze street punka nie ma mowy o żadnym polexitcie. Stołeczny Lazy Class zamiast wycofywania się do staropolskiej oi siermięgi, brzmienia spod koca i pseudo solówkowych melodyjek na jednej strunie odważnie zmierza w kierunku europejskiej sceny. Na „Lazy Class” po raz kolejny udowadniają, że w Polsce można grać tak samo jak w Berlinie, Barcelonie czy Paryżu. A w dodatku tak street punkowej płyty to jeszcze nie mieli.