Czeska Kalifornia — Houba „Ničeho nelitujem!” || recenzja

Pierwszy raz z czeską Houbą spotkałem się w 2004 roku przy okazji ich splitu z polskim Leniwcem. Wypadli przyzwoicie, ale na tym nasza przygoda się skończyła. Ich kolejną, wydaną w 2007 roku, płytę przegapiłem, a potem zespół wydawniczo się zawiesił. Chłopaki cały czas aktywnie koncertowali ale nagranie 10 nowych piosenek zajęło im aż… 12 lat! Długo, ale jak wracamy po takiej przerwie z nowym materiałem to musi to być coś specjalnego. I Houba regułę rzadziej, a lepiej potwierdza, bo „Ničeho nelitujem!” to jedna z lepszych płyt z czeskim melodyjnym punk rockiem jaką słyszałem.

Nigdy nie przypuszczałem, że ludzie będą wierzyć w to, że ziemia jest płaska — Krzysztof Grabowski / Dezerter || wywiad

Milczenie jest zbrodnią, śpiewa Dezerter na swojej nowej płycie „Kłamstwo to nowa prawda”. Pomimo długaśnego stażu zespół nie składa broni i nie łagodnieje. Dezerterowi wyszedł mocny i celny opis Polski AD 2020, a do tego bardzo dobry album. O nowej płycie, polityce, kondycji społeczeństwa i punk rocku porozmawiałem z tekściarzem i bijącym sercem (dla niewtajemniczonych, perkusistą) Dezertera — Krzysztofem Grabowskim.

fot. Małgorzata Wasilewska

Życie zaczyna się po śmierci — Hrabia „Post mortem” || recenzja

Dyskografia horror-punkowego Hrabiego jest na tyle obszerna, że sam już nie wiem czy ich piąte wydawnictwo to przypadkiem nie pierwszy pełnowymiarowy album. „Post mortem” wbrew tytułowi nie jest nagraną zza grobu płytą pożegnalna. Eleganccy grabarze z Podkarpacia wracają ze świeżo wykopaną porcją mrocznych opowieści, a całości przyświeca znajdujące się we wkładce motto — „życie zaczyna się po śmierci”. Może trochę trącą kiczem, ale tak to właśnie w tym gatunku powinno wyglądać.